Prezydent Serbii Aleksandar Vuczić poinformował, że siły pokojowe NATO w Kosowie (KFOR) odrzuciły prośbę o umożliwienie wysłania do Kosowa serbskich żołnierzy i policjantów. Zapytanie zostało skierowane po tym, jak doszło do starć pomiędzy siłami bezpieczeństwa Kosowa a miejscowymi Serbami.
Rząd w Belgradzie zadeklarował w grudniu gotowość wysłania do Kosowa kontyngentu liczącego nie więcej niż 1000 ludzi w odpowiedzi na starcia między kosowskimi siłami bezpieczeństwa a Serbami w północnej części kraju, gdzie stanowią oni większość.
Dowództwo KFOR odpowiedziało, że ich zdaniem nie ma potrzeby powrotu serbskiej armii do Kosowa (…), powołując się na rezolucję ONZ – powiedział Vuczić w wywiadzie dla telewizji Pink.
Rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ stwierdza, że Serbia ma prawo, za zgodą KFOR, do rozmieszczenia swojego personelu militarnego na przejściach granicznych, w miejscach prawosławnego kultu i na obszarach zamieszkałych przez większość serbską – zaznacza Reuters.